Przepis na Świąteczne pierniki, które można zaraz jeść.

 Już od dawna szukałam przepisu na pierniki, które po upieczeniu będą zaraz dobre do zjedzenia. Bo co to za przyjemność czekać, aż zrobią się miękkie.

Przepis już sprawdzony, także polecam.

Składniki:

1,5 kg mąki

5 całych jaj

1 kostka margaryny

0,5 kg cukru (z tego 4 łyżki na karmel)

cukier należy przypalić w garnku następnie, wlać 1/2 szklanki wody i roztopić.

0,5 kg miodu

2 łyżki kakao

3 płaskie łyżeczki sody

1 łyżeczka proszku do pieczenia

2 łyżeczki cynamonu

1 olejek migdałowy

2 paczki przyprawy do pieczenia.

Mąkę przesiać na stolnicę, wlać miód i wymieszać (najlepiej nożem). Ciągle siekając, dodawać kolejno cukier, sodę i przyprawy, a następnie margarynę i jajka.Dolewając stopniowo karmel (przestudzony), zagniatać ręką ciasto aż będzie średnio twarde i gęste, przypominające ciasto kruche. Dokładnie wyrabiać ręką, aż będzie gładkie, przez około 10 minut.Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na placek o grubości maksymalnie 1 cm. Foremkami wykrajać z ciasta pierniczki, złączyć resztki ciasta w kulkę, ponownie rozwałkować i wyciąć pierniczki. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (góra i dół bez termoobiegu) przez około 10 - 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika pierniczki będą miękkie.