Jesteś niezdarą? Nie masz talentu do fryzur? Zajrzyj do tego postu.
Od jakiegoś czasu możecie zauważyć, że pojawiają się u mnie loki.
W trendach od kilku sezonów modne są tzw. rozwiane włosy. Nie lubię efektu sprężynek po zwykłej lokówce. Niestety taki efekt otrzymywałam. Zawsze poparzona i wkurzona, że nie w tą stronę zakręciłam.
Dzięki automatycznej lokówce od Philips wszytko stało się proste. A moje stylizacje codzienne mogę urozmaicać nowymi fryzurami. Kręcenie loków trwa zaledwie 15 minut. Jest to czas który mogę poświęcić. Nie lubię długo przesiadywać w łazience, szybko się irytuję.
Najlepsza jest możliwość kręcenia w jedną stronę. Możemy nastawić w prawą lub lewą i robimy równe loki. Możemy robić rurki, ale również fale. Wszystko zależy od nas. Od naszej wyobraźni.
Ładnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńpiękne wyszły Ci te loki! ja właśnie poszukuję idealnej lokówki, także świetnie, że trafiłam na Twój blog :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy sprawdziłaby się na moich długich i grubych włosach :)
OdpowiedzUsuńroksanary.com
Właśnie poluję na taką lokówkę, mam podobnej długości włosy i zwykle podkręcam je prostownicy, ale często efekt jest marny... więc już wiem co muszę dopisać do listy "koniecznie kupić" :)
OdpowiedzUsuńTo coś zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tych włosach!
Pozdrawiam,
frydrychm.blogspot.com
wow ten sprzęt już mi się podoba, sama lubie takie fryzury :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :) Ślicznie Ci w takich falach. tylko pytanie czy to by się sprawdziło na moich długich włosach...
OdpowiedzUsuń